To jeden z tekstów blogerki Joanny Pachli. Tekst,
z którego screen macie powyżej, zaczyna od historii swoich przeprowadzek – a kończy na zareklamowaniu podłogi na taras. I to nie jedyny taki przykład! Na blogu Joanny jest wiele artykułów, które powstały we współpracy z jakąś marką - ale niemal wszystkie z nich zaczynają się od wciągającej historii osobistej.
Jeśli obserwujesz na Instagramie osoby, które często publikują treści sponsorowane, zauważyłeś/aś pewnie, że wiele wpisów reklamowych zaczyna się ciekawą historią osobistą, poruszeniem ważnego problemu społecznego albo zabawnym wspomnieniem. Reklamę szamponu o wiele lepiej jest podprowadzić historią o własnych kłopotach z wypadaniem włosów, zamiast od pierwszego zdania informować o wspaniałościach konkretnego kosmetyku.
Na tym właśnie polega zarzucanie haczyka.